Spojrzenie na stan klasycznych wyścigów jachtów (i Repliki Panerai Luminor Submersible 1950 3 Days Chrono Flyback Automatic Titanio)

admin 0

Dla większości z nas Repliki Panerai to firma, którą sobie wyobrażamy (czy sobie z tego uświadamiamy, czy nie) głównie pod kątem tego, czym się stała od momentu przejęcia przez Grupę Richemont w 1997 roku. Chociaż wielu z nas zna historię Panerai sprzed powstania Richemont głównie w kontekście dostarczania zegarków nurków i innego sprzętu włoskim komandosom, którzy chcą prowadzić asymetryczną wojnę przeciwko brytyjskiej flocie macierzystej, w rzeczywistości istnieje ciągłość zaangażowania w świat morski sięgający początku XX wieku (i które trwało również po zakończeniu II wojny światowej). Nieczęsto zdarza się jednak, że człowiek lądowy, taki jak ja, może zobaczyć, jak wygląda i czuje się Panerai w naturalnym środowisku zegarka Panerai: w świecie żeglarskim. Panerai nie jest już dostawcą wojskowym, ale w 2016 roku mija 12 lat jako partner z klubami jachtowymi i regatami na Morzu Śródziemnym, Ameryce Północnej, Antigui i Wielkiej Brytanii w sporcie klasycznych wyścigów jachtów – świetny kontekst, w którym można się dowiedzieć (znowu), że zegarek, który w jednym kontekście może wydawać się nieodpowiedni, a nawet nieco śmieszny, w innym wydaje się zupełnie naturalny.

Patrząc na liczby, PAM 615 jest trochę potworem. Ma 47mm średnicy i chociaż nosi swój obwód lekko, dzięki swojej tytanowej konstrukcji, faktem jest, że urodził się zegarek 47mm i zginie jak zegarek 47mm i nic nie możemy z tym zrobić ani ty, ani ja, ani wszystkie córki Neptuna . To powiedziawszy, dużo się tu dzieje: autorski, samonakręcający się, 3-dniowy mechanizm (kaliber Panerai P.9100) z niezależnie ustawianą wskazówką godzinową (w odstępach co godzinę, do przodu i do tyłu) oraz chronografem z funkcją flyback. Na pierwszy rzut oka chronograf wygląda jak rattrapante, ale to, co wydaje się współosiowymi wskazówkami sekundowymi, jest w rzeczywistości licznikiem środkowych sekund i licznikiem środkowych minut. Licznik 12 godzin jest o godzinie 3:00. Przyciski start/stop i reset/flyback chronografu znajdują się po lewej stronie obudowy, a dzięki zakręcanym koronkom jest to zegarek, który wydawał mi się bardziej naturalny, noszony na prawym nadgarstku. Noszone po lewej stronie, kłopotliwe i nienaturalne jest próbowanie wkręcania i wykręcania osłon popychacza chronografu, a pokusa jest po prostu pozostawienie ich odkręconych – prawdopodobnie trywialnie niebezpieczne, o ile nie nurkujesz, ale też być może irytujące, jeśli chcesz rzeczy, które nie są używane, należy je odpowiednio schować i zachować kształt statku.

Po pewnym roztrząsaniu zdecydowałem się trzymać PAM 615 na prawym nadgarstku, gdzie był nieco bardziej narażony na nieuniknione wstrząsy związane ze spędzaniem kilku dni na wchodzeniu i wychodzeniu z łodzi, ale gdzie również wydawał się o wiele bardziej w domu. Nawet jeśli masz tendencję do noszenia zegarków ostrożniej niż nie (tak robię), jest to zegarek, który aż prosi się o używanie, a jego krzepka konstrukcja i wyraźny związek z historią Panerai jako dostawcy wojskowego, nie prosi o rozpieszczanie niż robi. G-Shock.

Podczas gdy noszenie PAM00615 w biurze wydawało się trochę afektacją, na wodzie to była inna historia. Okazją do założenia go w bardziej odpowiednich warunkach był tegoroczny udział w północnoamerykańskiej części Panerai Classic Yachts Challenge – konkretnie Corinthian Classic, który odbywa się co roku w sierpniu w Marblehead. Panerai bierze udział w żeglarstwie klasycznym od czasu rozpoczęcia Classic Yachts Challenge w 2005 roku. Classic Yachts Challenge to rodzaj podzbioru zasad i uczestników w szerszym kontekście regat w kalendarzu Classic Yachts Challenge, którego Panerai jest flagowym sponsorem ; każda regata ma swój własny system klasyfikacji jachtów, a Panerai dostarcza dodatkowe zasady określone dla tych konkurujących jachtów, które chcą wziąć udział w rywalizacji o nagrody specyficzne dla Panerai. Aby wziąć udział w sponsorowanych regatach, nie trzeba jednak iść po nagrodę PCYC (to znaczy, jeśli bierzesz udział w Corinthian Classic, nie musisz koniecznie iść po nagrodę PCYC, jeśli nie chcesz ).

Noszenie zegarka Panerai na regatach – a nawet wzięcie udziału w jakichkolwiek ważnych regatach w prawie dowolnym charakterze – to wejście w jedno z najbardziej fascynujących i kontrowersyjnych środowisk sportowych, co nie jest trudne do zrozumienia, jeśli się spojrzy. na regatach i klubach jachtowych w ich historycznym kontekście. Najstarszym klubem jachtowym na świecie jest prawdopodobnie Royal Cork Yacht Club – założony w 1720 roku i nadal istniejący. Jeśli przyjąć rok 1720 mniej więcej jako rok narodzin nowoczesnego żeglarstwa, widać, że było mnóstwo czasu na kumulowanie się bardzo długich sporów dotyczących zasad. Wyścigi jachtów mogą być bardzo drogie (choć niekoniecznie) i historycznie przyciągały odnoszących sukcesy, a także niezwykle konkurencyjnych profesjonalistów, którzy są przyzwyczajeni do wygrywania. Połącz to z nieodłączną złożonością rywalizacji ze sobą na łodziach, których produkcja i konstrukcja mogą trwać ponad sto lat, a ponadto zostały zaprojektowane z myślą o bardzo różnych środowiskach regatowych (od regat jednodniowych na morzu po duże jachty żaglowe przemierzające ocean). i masz sytuację dojrzałą do tego rodzaju debaty nad drobiazgami, z której konklawe uczonych talmudycznych byłoby dumne.

Na pierwszym planie, Valiant, 12-metrowy jacht pierwotnie zbudowany jako pretendent do Pucharu Ameryki. (Zdjęcie: Cory Silken)

Podstawowymi zasadami ustanowionymi dla North American Circuit są Reguły Regatowe Żeglarstwa, które są 190-stronicowym dokumentem, na którym każdy organ organizacyjny (w przypadku regat, w których brałem udział, Corinthian Classic, jest to Corinthian Yacht Club) dodatkowo zasady i wymagania. Jednym z najbogatszych źródeł do dyskusji są przepisy dotyczące utrudnień, które pozwalają konkurować ze sobą jachtom o bardzo różnej konstrukcji; sposób, w jaki te reguły są stosowane i interpretowane, może przynieść nieoczekiwane rezultaty. Już w pierwszym roku, w którym brałem udział w regatach PCYC w Nantucket, podczas Opera House Cup, zasady utrudnień zaowocowały osprzętem gaflowym o nazwie Kathleen, który został zbudowany zgodnie ze specyfikacją projektu z 1917 roku, który nigdy wcześniej nie brał udziału w zawodach, wygrywając Nagroda główna. Dwie z bardziej kontrowersyjnych zasad w tym roku to zakaz używania kwadratowych grotów i całkowity zakaz używania balonikowatych fok zwanych spinakerami; obie zasady były przedmiotem fascynujących teorii spiskowych podczas weekendu wyścigowego w Corinthian Yacht Club, a także bardziej ogólnych narzekań pro forma, które pojawiają się, gdy zasady są aktualizowane.

Corinthian Yacht Club, organ organizujący Corinthian Classic; założona w 1885 roku.
Jacht klasy W37 Race Horse.

Oglądać regaty żeglarskie w piękny letni dzień z łodzi unoszącej się na chabrowych wodach nieopodal starożytnego portu Marblehead (sam George Washington odwiedził Marblehead tuż po rewolucji i zauważył, że nawet wtedy ma „powietrze starożytności” ) jest zrozumienie, po siedzibie twoich spodni, dlaczego firma, która ma stuletnią historię morską, taka jak Panerai, chciałaby nadal być częścią tego świata. Oczywiście w regatach czas jest najważniejszy. Jednym z miejsc, gdzie jest to najbardziej widoczne, jest sam początek wyścigu, kiedy jachty przekraczają linię startu. Jak każdy entuzjasta Repliki zegarków, który kiedykolwiek czytał o regatowych licznikach czasu, podstawowym problemem, z jakim boryka się żeglarz, jest to, że żaglówka nie może po prostu zawisnąć na linii startu (wyimaginowanej linii narysowanej między boją a łodzią komisji, która ma na pokładzie panowie i panie odpowiedzialne za zarządzanie i rozstrzyganie wyścigu). Zamiast tego wody tuż za linią startu są zatłoczone jachtami kołyszącymi się tam iz powrotem, czekając na sygnał startu.

Podstawową ideą jest przeprawa w momencie, gdy odliczanie do startu regat dochodzi do zera, ale w żadnym wypadku nie wcześniej. Łódź, która przepłynie zbyt wcześnie, musi cofnąć się i zacząć od nowa, a strata czasu z tym związana jest generalnie śmiertelna dla nadziei na wygraną (a co gorsza, może sprawić, że staniesz się obiektem satyry podczas uroczystości po wyścigach). Dla obserwatora regat tyro, czy to na łodzi kibica, czy na łodzi regatowej, widok tak wielu pięknych, ale delikatnych łodzi, które wielokrotnie skręcają ku sobie, tylko po to, by uniknąć kolizji w ostatniej sekundzie, gdy przepychają się o pozycję, jest zarówno ekscytująca, jak i raczej przerażająca (to drugie uczucie potęguje fakt, że wypadki zdarzają się w rzeczywistości, choć niezbyt często).

Chociaż tym razem na łodzi widowiskowej, bardzo mi się podobało obserwowanie łodzi przekraczających linię i odliczanie ich ostatniego podejścia. (Udało mi się to zrobić dzięki sternikowi naszej łodzi, który monitorował kanał komisji w radiu). Corinthian Classic był bardzo ciekawy w przeciwieństwie do innych regat północnoamerykańskich, na których byłem obecny, ponieważ są to regaty „pościgowe”. Ogólnie rzecz biorąc, jachty są utrudnione, a następnie wszystkie startują razem z handicapem ważącym się na końcu, po zakończeniu punktowania. Jednak w regatach pościgowych każda łódź startuje w innym czasie, w zależności od jej ułomności (lub „oceny”, aby umieścić ją w żargonie żeglarza), przy czym najwolniejszy w każdej klasie jedzie pierwszy, a najszybszy ostatni. Gdyby wszystkie inne rzeczy były równe, a oceny były w stu procentach dokładne, każdy jacht przekroczyłby metę w tym samym czasie. Zrozumienie regat pościgowych jako obserwatora jest proste, dlatego: kto pierwszy przejedzie, wygrywa. Z perspektywy czasowej oznacza to, że możesz łatwo uruchomić swój stoper (w moim przypadku PAM 615) w momencie ogłoszenia ostatniego odliczania dla każdego jachtu, a ponieważ każdy jacht musi przepłynąć indywidualnie, możesz łatwo zobaczyć, kto osiągnął jego start i kto ma źle ocenił swój ostatni skręt w stronę linii i zaczął (niestety) późno.

PAM 615, na Oceanie Atlantyckim przy Marblehead.
Początek Marblehead Corinthian Classic (fot. Cory Silken)

Żaglówki oczywiście poruszają się po wodzie, ponieważ wiatr napiera na ich żagle; to jest intuicyjnie oczywiste i nie musisz zbyt wiele wiedzieć o żeglarstwie, aby poczuć wielką radość z oglądania stuletniej wartości jednych z najlepszych producentów łodzi na świecie, przemykających obok ciebie w rześkim wietrze. Jednak, podobnie jak w przypadku wyścigów samochodowych, jest w tym znacznie więcej niż tylko zatrzymanie serca. Strategicznie robisz wszystko, co w twojej mocy, aby poznać zarówno najlepsze punkty żagla własnej łodzi (na przykład niektóre łodzie lepiej lecą z wiatrem niż inne; niektóre potrafią żeglować pod wiatr lepiej niż inne itd.) oraz ogólne ramy regat. Taktycznie starasz się ustawić się tak, aby jak najlepiej wykorzystać wiatr i prądy w danym dniu. . Na przykład podczas drugiego dnia Corinthian Classic jeden szyper przekroczył linię, a następnie oderwał się od reszty floty, aby podążać wyraźnie bardziej przybrzeżnym kursem (kapitanowie nie muszą podążać określoną ścieżką od znacznika do znacznika i mają dużą dyskrecję w jakim kierunku należy podążać, o ile okrążą właściwy znacznik w określony sposób). Wydawało się to bardzo dziwne, dopóki około godziny po rozpoczęciu regat od strony lądowej toru zerwała się bryza i wydawało się, że gigantyczna ręka podniosła jacht i postawiła go przed resztą regat. flota.

Jak się okazuje, w upalne dni (tego dnia doszedł do końca lat 90.) bryza z lądu, wywołana podnoszącym się ciepłym powietrzem, niezawodnie natrafia na wodę około godziny 13:00 na wodach u wybrzeży Marblehead i przewidując to, kapitan jachtu, o którym mowa, przygotował się, by to wykorzystać. Ryzyko skalkulowane i oparte na znajomości lokalnych warunków, ale takie, które się opłaciło.

Koń wyścigowy zaokrąglający znak w połowie drogi.
Zaokrąglanie znaku: Neith (żagiel nr 123) zbudowany przez Nathaniela Herreschoffa w 1907 roku, tuż za nim Wild Horses.

Wiele taktyk żeglarstwa wyczynowego to po prostu praktyczne zastosowania zrozumienia zasad rządzących działaniem łodzi żaglowych. To prawda, że ​​na najprostszym poziomie wiatr pcha żaglówkę po wodzie. Jednak nie wyjaśnia to zbyt wiele, a może nawet większości tego, jak żaglówka faktycznie zamienia wiatr w ruch. Żagle żaglówki są w zasadzie skrzydłami, ale stojącymi pionowo zamiast rozłożonymi poziomo. Podobnie jak skrzydła samolotu, żagle żaglówki generują siłę nośną, gdy przepływa przez nie wiatr. Ta siła nośna jest prostopadła do długiej osi kadłuba łodzi, a połączenie siły nośnej z oporem na ruch boczny stępki powoduje ruch do przodu. Podobnie jak w przypadku skrzydła samolotu, chodzi o dobry, płynny przepływ powietrza po obu stronach żagla, ponieważ turbulencje zmniejszą siłę nośną i jeśli kąt natarcia żagla w stosunku do wiatru jest wystarczająco odchylony, żagiel może stracić windę, a nawet przeciągnąć. Fakt, że żagle są w rzeczywistości płatami, odgrywa dużą rolę w zaskakującym fakcie, że żaglówki mogą płynąć niemal bezpośrednio pod wiatr (zgodnie z zygzakowatym wzorem znanym jako zwrot na wiatr), a żeglowanie z wiatrem może, jeśli jest odpowiednio obsługiwane, żeglować szybciej niż wieje wiatr.

Valiant, drugi dzień Korynckiej Klasyki.

Jednomasztowa łódź, lecąca na klifie i grocie, ma bardzo podobną aerodynamikę do dwupłatowca i podobnie jak dwupłatowiec może skutecznie generować siłę nośną nawet przy stosunkowo niewielkim przepływie powietrza. Aerodynamika i dynamika płynów są tym, czym są, jest to z konieczności rażące uproszczenie (współczesna teoria żeglarstwa nie miała mocnych podstaw teoretycznych, dopóki inżynier Boeinga, Arvel Gentry, nie wykonał pierwszych solidnych badań obliczeniowych w latach 70.). Poza tym, że pomaga Ci lepiej docenić to, co widzisz podczas oglądania regat, zrozumienie aerodynamiki pozwala zrozumieć taktykę, jak celowanie „brudnym powietrzem” w łódź za Tobą. Żagiel generuje wir turbulencji, który, podobnie jak potencjalnie śmiertelne wiry na końcówkach skrzydeł samolotu, może utrzymywać się przez zaskakująco długi czas, a ponieważ turbulentne powietrze jest wrogiem siły nośnej, kieruj strugę turbulencji na łódź za sobą może naprawdę zmniejszyć osiągi następującego jachtu. Jeśli uda ci się przekroczyć linię startu, kiedy powinieneś, to oczywiście nie chcesz tracić czasu swoim konkurentom, jeśli nie musisz.

Neith płynie z wiatrem, z fokiem i grotem rozłożonym „skrzydło i skrzydło” (fot. Cory Silken)
Neith płynie z wiatrem, z fokiem i grotem rozłożonym „skrzydło i skrzydło” (fot. Cory Silken)

Powrót z dnia na wodzie z PAM 615 był przypomnieniem, że ostatnią rzeczą, o której ktokolwiek myśli podczas żeglowania, jest to, co może lub nie może się stać z Twoim zegarkiem. Jest zbyt wiele innych rzeczy do śledzenia i zbyt wiele się dzieje, a ty chcesz czegoś, co może zadbać o siebie i działać bezbłędnie raz za razem, gdy zajdzie taka potrzeba. W takich okolicznościach, kiedy technicznie jest o czym pamiętać, a jednocześnie starasz się słuchać swojej głowy i przeczucia, to, co jest przesadą na lądzie, staje się niezbędne na morzu. Zegarek na nadgarstku w tak trudnym i bębnowym środowisku, jakie można znaleźć na pokładzie żaglówki, często się potrąca; twój umysł skupia się na wietrze i wodzie oraz usposobieniu twojej łodzi w odniesieniu do żywiołów, a nie na pielęgnowaniu zegarka. Jednak to także środowisko, w którym PAM 615 ma swoje własne.

Związek, jaki Panerai ma z morską historią, wydaje się o wiele słabszy w środowisku miejskim – nawet trochę absurdalny, graniczący z obozem. Jednak na wodzie PAM00615 naprawdę sprawdza się sam i myślę, że jeśli zamierzasz nosić taki zegarek, będziesz się nim o wiele bardziej cieszyć, jeśli w pewnym momencie będziesz miał okazję go założyć. do użytku w świecie rzeczywistym w kontekście, w którym jego inżynieria i funkcje są naprawdę przydatne. Nie sądzę, że musisz być żeglarzem lub żeglarzem, a nawet szczególnie żądnym przygód, aby cieszyć się noszeniem PAM 615, ale pomaga to zrozumieć, skąd pochodzi, aby zobaczyć go w kontekście i sprawia, że noszenie go jest o wiele przyjemniejsze i posługiwać się. Zdecydowanie czułem się, jakby zegarek był rybą wyjętą z wody, zanim przez kilka dni potrząsał nią po wodzie; potem miało to sens w sposób, który nie miał wcześniej.

PAM 615 to jeden z najbardziej zorientowanych na narzędzia zegarków w aktualnych kolekcjach Panerai.

Panerai w najlepszym wydaniu zawsze skupiał się na tym, jak niezapomniane wzornictwo wynika z zastosowania się do praktycznych względów. Projekty Radiomir i Luminor nie powstały z chęci stworzenia zegarka modnego lub odpowiadającego konkretnym gustom czy trendom; wyszły z bardzo konkretnych wymagań, a estetyka (taka, jaka jest) z porzucenia estetyki per se. Prawdą jest, że tożsamość Panerai stała się znacznie bardziej złożona od czasów sprzed Richemont (a na pewno od czasów, kiedy po raz pierwszy zaczęła produkować instrumenty dla włoskiej marynarki wojennej). I z pewnością prawdą jest, że projekt może być coraz bardziej oderwany od związku z oryginalnymi praktycznymi względami bez cierpienia jako projekt.

Mimo to wspaniale jest móc wyjąć Panerai i po prostu się nim bawić, nie będąc cennym. Na pewnym poziomie projekty wyposażenia morskiego Panerai nie polegały tylko na porzuceniu estetyki per se; zamiast tego, jak w przypadku wielu narzędzi, chodziło o zaakceptowanie zupełnie innego zestawu priorytetów. Miłą rzeczą w robieniu tego jest jednak to, że w odpowiednich okolicznościach otrzymujesz coś, co naprawdę ucieleśnia, autentycznie, naturę świata, w którym żyje i sposób, w jaki wchodzi z nim w interakcję. W ostatnich latach odświeżające jest wyjęcie zegarka takiego jak PAM 615 spod ciężaru konesera i zobaczenie jego funkcji jako utylitarnego interfejsu między człowiekiem a oceanem, którym pierwotnie miały być.

Panerai PAM 615 1950 3 Days Chrono Flyback Automatic Titanio: koperta, tytan, 47 mm, wodoodporność 300 metrów. Bezel, matowa czarna ceramika, jednokierunkowa z podziałką. Mechanizm, Panerai P9100, 13 3/4 lignes (29,89 mm) x 8,15 mm grubości, 37 kamieni; 3 dniowa rezerwa chodu. Chronograf Flyback z centralnymi licznikami sekund i minut. Cena, jak pokazano, 17 700 USD. Więcej informacji na Panerai.com.

Dziękuję Panerai oraz Korynckim i Wschodnim Klubom Jachtowym za zakwaterowanie. Panerai wspiera firmę Sailing Heals, która zapewnia odmładzające doświadczenia żeglarskie pacjentom chorym na raka i ich opiekunom; dowiedz się więcej tutaj.

Tags:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *